sterniczka84
|
# Napisano: 5 Maj 2012 20:53
Odpowiedz
Witajcie!
Właśnie wróciliśmy z bornholmskiej majówki. Było cudownie, choć nie ukrywamy, że dość mroźno (w nocy w namiocie temperatura spadała do ok. 0 st.) i wietrznie (jedynie ostatnie 2 dni wiatr dał nam wytchnąć). Zdecydowanie polecamy cieplutkie śpiwory! Nawet puchowe! Tanie pola namiotowe już funkcjonujące, chociaż gospodarze każdorazowo mocno zdziwieni naszym przyjazdem i faktem, że w takich temperaturach chce nam się podróżować na rowerach i spać pod namiotami
Na Bornholmie cisza i spokój. Miejsca, które znaliśmy z okresu wakacyjnego jako pełne turystycznego gwaru, teraz cichutkie i jakby lekko senne. Minus: nie wszystkie atrakcje turystyczne były jeszcze otwarte, ale za to ile saren i zajęcy zobaczyliśmy i to niekiedy z b. bliska, tego nie zliczymy.
Generalna ocena wiosennego Bornholmu bardzo pozytywna. Nawet do wszechobecnego zapachu gnojówki dało radę przywyknąć , choć niestety przywieźliśmy go ze sobą do Polski, bo namiot i ciuchy nieco nim przeszły.
Pozdrawiamy gorąco ekipę z Dolnego Śląska, z którą podróżowaliśmy oraz dziewczyny z Trójmiasta. Do zobaczenia na kolejnych rowerowych (i nie tylko) szlakach.
|