Domy wakacyjne w Polsce
Bornholm forum Bornholm forum Bornholm forum
Powrót do BORNHOLM-OK.pl [strona główna]
 | Forum | Rejestracja | Szukaj | Stat |
Bilety promowe Noclegi na Bornholmie Domy wakacyjne, hotele

Forum / Bornholm / Projekt wycieczki rowerowej na Bornholm 2012 r.
Autor Wiadomość
primaver
Użytkownik
# Napisano: 23 Lis 2011 13:56


Witam,

W lipcu, zaraz po Heineken Opener Festival planuję wyjechać wraz z grupką znajomych na Bornholm rowerami i objechać go szczegółowo.

Postanowiliśmy wybrać trasę na 7-8 dni. Wyjazd ma być bardzo rekreacyjny, dla osób nie jeżdżących dużo.
Pozwólcie że najpierw opiszę nasz wyjazd a następnie zadam kilka pytań...

Oto przebieg naszej trasy:
1 dzień - Nexo - Ronne (szlakiem nad morzem)
2 dzień - Ronne - Allinge przez Hasle
3 dzień - Allinge - Wyspa Christianso
4 dzień - Allinge - Svaneke przez Gudhjem
5 dzień - Zwiedzanie Svaneke oraz okolic
6 dzień - Wycieczka rowerowa ze Svaneke do Nexo, Aakirkeby, Almindingen, Paradisbakerne i nocleg na polu namiotowym nr 5 (na mapce)
7 dzień - Powrót do Nexo, a następnie do Polski...

Co zamierzamy zwiedzić ?

1 dzień - Fabryka miodu pitnego w Stenseby, port rybacki w Arnanger
2 dzień - Starówka w Ronne, portowa kuźnia, latarnia morska, najmniejszy domek w Rønne, Muzeum Bornholmu, Port i wędzarnia w Hasle, Kaplica Jona, zespół kamieniołomów granitu, zabytkowy młyn wodny w Vang, rezerwat przyrody – Slotslyngen, ruiny zamku Hammershus.
3 dzień - miasto Allinge (zbiór rytów naskalnych, kościół Allinge Kirke, wędzarnia) oraz wyspa Christinso
4 dzień - wędzarnia w Tejn, wiatrak z obracanym korpusem, formacje skalne Heligdomsklipperne, Muzeum Sztuki Bornholmu,
5 dzień - Svaneke Kirke, dwa wiatraki z 1856 roku, huta szkła artystycznego, wytwórnia cukierków, bornholmski browar, wieża wodna, wytwórnia słodkich karmelków, wytwórnia czekoladek, JOBOLAND
6 dzień - kościół Rosenkranskirke, mapa ze skał w kształcie Bornholmu, Bornholms Automobilmuseum
7 dzień - kościół Nexø kirke, muzeum kolei bornholmskiej, park motyli, wytwórnia bornholmskiej wódki

Ok rozpisałem się

Teraz moje pytania:

- Co jeszcze polecili byście do zwiedzenia, zobaczenia na trasie bądź w pobliżu ?
- Co robić z rowerami podczas zwiedzania ? Na zamek ich chyba nie wezmę, ale może się mylę :P (rowery będą z sakwami więc niełatwo tak po prostu je przyczepić do płota bo rowery zostaną ale zawartość sakw wyparuje)
- Proszę o jak najbardziej aktualne ceny do wymienionych wcześniej zabytków (na forum są trochę przestarzałe).
- Czy na pewno nikt na Bornholmie nie spał "na dziko" ? Jeśli komuś się zdarzyło to miło jak by podpowiedział kilka miejsc (choć i tak przewidujemy spać na tanich polach to nigdy nic nie wiadomo, np. czy pole nie będzie przepełnione o czym przeczytałem na forum)
- Co z piwkiem i jazdą na rowerze ?
- Czy są jakiekolwiek przechowalnie rowerów w razie gdyby naszła nas ochota na wycieczkę pieszą albo podczas wypłynięcia na wyspę Christianso ?

Dzięki za wszelkie odpowiedzi.

TomekL
Użytkownik
# Napisano: 30 Lis 2011 00:08


Witam !
Widzę, że ruch na forum ustał, więc korzystając z chwili nieróbstwa trochę Ci namieszam w głowie. Dobrze, że planujesz wyjazd już teraz, bo przed Tobą dużo roboty, żeby skorygować plany. Jeżeli nie jesteście zawodowymi kolarzami, albo zawodnikami startującymi w triatlonie i naprawdę chcecie potraktować wyjazd rekreacyjnie to z przykrością muszę Ci zakomunikować, żę Twój plan jest do d..y ! Po prostu nierealny !
Na początek odpowiem na pytania. Nie polecę Ci nic więcej do zwiedzenia, bo Twój plan i tak już jest nie do zrealizowania. Trzy, może cztery dni więcej trochę by pomogły, ale tylko trochę. Na zamek rowerów nie weźmiesz, bo jest tam "milion" schodów pod górę. Wszyscy zostawiają rowery na parkingu, niektórzu przypinają, większość nie. Sakwy / pełne / wiszą na ramach ! W Polsce nie do pomyślenia, ale tam nie kradną... jakoś tak dziwnie na tej wyspie jest. Z cenami wstrzymaj się do przyszłego roku, bo kto wie co nam "kryzysowe szaleństwo" przyniesie ? Na razie korona ok. 60 groszy nie za bardzo straszy. Biwakowanie na dziko jest na wyspie zabronione , a przy śmiesznych cenach tanich pól namiotowych, ryzyko wysokiej kary jest kompletnie bez sensu. Piszę o biwakowaniu, a nie nocy w śpiworze i na kocyku z ukochaną dziewczyną na plaży ... zeby wszystko było jasne ! Tak spędziłem noc na "dziko" i innym polecam.
Jeżdzenie po pijaku czymkolwiek, nigdzie nie jest dobrze widziane, policji nie zobaczysz zbyt często, ale wierz mi zjawiają sie niespodziewanie szybko tam, gdzie coś się dzieje nieobyczajnego. Przechowywalni rowerów nie ma, bo to nie Kołobrzeg, gdzie więcej zlodziei, niż rowerowych turystów. Weź pod uwagę, że przekraczasz pewną granicę kulturową, w której nasze polskie "obyczaje" są jak zamknięte drzwi do muzeum.
Teraz o planie.
1.dzień - teoretycznie do przejechania, ale zjazd do Arnager to już kilka godzin, żeby pochodzic , obejrzeć. W Ronne późnym wieczorem.
2.dzień - Zwiedzanie Ronne OK ! ale dalej to trasa przynajmniej na dwa dni ! Każdy zjazd w kierunku morza to jazda po klifach, a do tego konieczność zejścia na brzeg po kilkuset schodach. Zjazd do Vang to prawie alpejska trasa. Jons Kapel podobnie ! Przy Twoich rekreacyjnych założeniach powrót na pewno będzie katorgą ! Do Zamku Hammershus już nie dojedziecie !
3. dzień W Alinge sobie pooglądajcie, ale na Christianso pływamy z Gudhjem !
Dalej wszystko sie wali - nie to miejsce ,nie ten czas ! Na Christianso trzeba poświęcić dzień . W Gudhjem jest pare fajnych miejsc, są statki na Christianso, są łodzie pływające wzdłóż klifu, jest wreszcie ten najbardziej znany "fiskebuffet" gdzie za 100 koron możesz jeść cały dzień, wszystko co oferuje tamtejsza wędzarnia / zawsze tłumy/ .
Wszystko co napisałeś dalej można pokonać po japońsku czyli samochodem, fotografując bez specjalnego rozumienia tematu. a potem w domu , z przewodnikiem pokochać .
Teraz ja sie rozpisałem...

Bornholmka
Użytkownik
# Napisano: 3 Gru 2011 21:15


Idac na zamek nie mozna ale trzeba zostawic rower na parkingu dla rowerow.Stoi tam wielki zakaz wprowadzania rowerow.Nie mozna go nie zauwazyc..ale wiele osob i tak go nie widzi badz nie chce widziec.Tak samo jak nie widzi znaku zakazu zjazdu rowerem w Gudhjem.

RED
# Napisano: 18 Kwi 2012 12:17


Wycieczka faktycznie bardzo ambitna. Myślę że trochę za mało czasu przeznaczono na poszczególne atrakcje (chyba że nie będziecie zsiadać z rowerów), poza tym musicie być bardzo zaprawieni w bojach jeśli macie zamiar to wszystko przejechać z pełnymi sakwami (namiotami). Byłem na Bornholmie dwa razy po 7 dni ale wszystkich tych atrakcji jeszcze nie widziałem (za drugim razem jak trafiliśmy na wiatr w twarz to niektóre trasy jechaliśmy dwa razy dłużej - wszystko zależy od pogody a nie zawsze jest słonecznie i bezwietrznie). No chyba że nie ma to być przyjemna przejażdżka tylko jazda wyczynowa na czas. Podjazdy i zjazdy na północy i północnym zachodzie mogą niejednego wykończyć. Co do zostawienia rowerów z pełnymi sakwami to bym się nie przejmował (dość ciężko się przemóc, ale tam raczej nikt nie kradnie - mi nigdy nic nie zginęło chociaż jadąc na Christianso zostawiliśmy załadowane rowery na parkingu przy stacji benzynowej)

Anonimowy
# Napisano: 23 Kwi 2012 11:58


Do tego planu dorzuc jeszcze 1 dzien deszczu i dwa dni mocnych wiatrow- tez uwazam, ze w obecnym stanie nie jest to plan realny.
Tzn moze i da sie go zrealizowac, tylko po co? To ma byc przyjemnosc, relaks, a nie zawody IronMan Ani nie bedziesz mial przyjemnosci z jazdy (bo duzo i bez wzgledu na warunki TRZEBA jechac) ani ze zwiedzania ("ale tu pieknie, szkoda ze juz musimy jechac...").
A jezeli trafi sie zalamanie pogody to caly plan lezy. Mimo wszystko powodzenia i mam nadzieje, ze wyjazd sie uda!

Anonimowy
# Napisano: 27 Kwi 2012 22:25


Polecam zwiedzic mleczarnie Klemensker

szy
Użytkownik
# Napisano: 2 Lip 2012 22:56


A co tam takiego ciekawego?

Szy.

Anonimowy
# Napisano: 19 Wrz 2012 12:22


Napisał(a): primaver
Oto przebieg naszej trasy:
1 dzień - Nexo - Ronne (szlakiem nad morzem)
2 dzień - Ronne - Allinge przez Hasle
3 dzień - Allinge - Wyspa Christianso
4 dzień - Allinge - Svaneke przez Gudhjem
5 dzień - Zwiedzanie Svaneke oraz okolic
6 dzień - Wycieczka rowerowa ze Svaneke do Nexo, Aakirkeby, Almindingen, Paradisbakerne i nocleg na polu namiotowym nr 5 (na mapce)
7 dzień - Powrót do Nexo, a następnie do Polski...

Niedawno wróciłem z Bornholmu, a że planując wyjazd korzystałem również z tego wątku to tutaj chcę się podzielić moimi doświadczeniami.
Wziąłem pod uwagę krytyczne uwagi odnośnie czasu przejazdu i trasy i w 100 procentach się z nimi zgadzam.

Ja swój wyjazd rowerowy poprzedziłem rekonesansem na miejscu wykupując w maju wycieczkę w KZP. Dało mi to ogląd sprawy na miejscu i kilka bezcennych informacji od Pani Przewodnik. Po pierwsze ze względu na pogodę (a i okazało się że i ceny) jechać na Bornholm we wrześniu albo w ostatni tydzień sierpnia. Po drugie - ze względu na wiatry przeważające z zachodu - jechać od Nexo w prawo. Sprawdziło się i jedno i drugie!!! Przy planowaniu trasy założyłem oprócz tych dwóch czynników, ze ddzienne przebiegi nie więcej niż 20-30 km , co drugi dzień na przemieszczenie z pola na pole ( przerwa na Joboland, Christianso). Takie założenia podyktowane były tym, że jechaliśmy w 3 rodziny - 11 osób w tym 5 dzieci z czego najmniejszy Karolek miał 6 lat. Żeby nie wozić sprzętu ogólnego (jedzenie picie, gary kuchenki itp) wzieliśmy ze sobą przyczepkę rowerową i jak się później okazało że był to super pomysł wraz z termosem 2 L na herbatę, która była "wydawana" na postojach z tyłu przyczepki. Przed wyjazdem podzieliliśmy się kto i co przygotowuje jako cżęść wspólną: apteczka, zestaw naprawczy (niemożebnie się przydał bo awarii powstało kilka w tym zerwanie łańcucha i przebicie koła), garki, kuchenki z gazem no i jedzenie (każda rodzina zrobiła zestaw obiadowy w słoikach). Kolejnym założeniem wyjazdu było spanie na tanich polach namiotowych, ale w przypadku złej pogody w odwodzie były pieniądze na domek.

Podróż przebiegła według trasy:

25.08. 12 - Nexo - tanie pole namiotowe nr 5 niedaleko bo ok. 7 km (przy drodze rowerowej 22 oksemyrvejen w kierunku lasu Paradisbakkerne) Na tym polu byliśmy 2 dni zwiedzając między innymi Arsdale, Svaneke i joboland. W Nexo tuż przy porcie jest punkt informacji turystycznej gdzie można dostać wszystkie niezbędne przewodniki i mapy rowerowe niezbędne na wyjazd.

27.09.12 -przemieściliśmy się do Gudhejm niecałe 20 km na pole namiotowe nr 4. Wiało jak cholera ale .....w plecki bo tak z południowego zachodu. Tam też byliśmy dwa dni i zwiedziliśmy między innymi Kościół rotundowy, Christianso i Gudhejm z obowiązkową wizytą w fiskebufecie.

29.08 przejechaliśmy przez las Almindingen na pole namiotowe nr 3. I tu potwierdziły się po raz kolejny właściwe założenia: od Nexo w prawo. Nie pokonalibyśmy tej trasy w kierunku Gudhejm bo jest dość stromo. Od strony Gudhejm przebycie najwyższego wzniesienia Bornholmu nie stanowiło problemu nawet dla 6 latka. (pchał rowerek sam i dał radę). Pole nr 3 jest przy samej ścieżce rowerowej więc trafić łatwo. Po drodze zwiedziliśmy Echodale, a wieczorkiem nazbieraliśmy grzybów. Stamtąd na drugi dzień to jest 30.08 wyjechaliśmy do Nexo zahaczając po drodze plaże Balki. No i na prom i do domu

Wyjazd bardzo się udał pod każdym względem: turystycznym, towarzyskim i pogodowym. Brakowało tylko czasu (dzieci do szkoły) na to aby zostać dłużej o jeden dzień przynajmniej na tym 3 polu namiotowym, i ze dwa dni w okolicach Balki lub Dueodde. No ale tak krawiec kraje....

Druga część pól namiotowych zostanie zwiedzona w przyszłości ale już z takim założeniem, żeby po trzy dni na polu spędzić.

pozdrawiam
robert

Anonimowy
# Napisano: 22 Wrz 2012 21:41


Bardzo fajnie- a mozna prosic o dokladniejsze info, co to za przyczepka? Gotowy produkt, czy samoróbka? Jak na nia zareagowali na promie?

Anonimowy
# Napisano: 10 Paź 2012 08:43


Napisał(a): Anonimowy
Bardzo fajnie- a mozna prosic o dokladniejsze info, co to za przyczepka? Gotowy produkt, czy samoróbka? Jak na nia zareagowali na promie?

Dopiero dziś zajżałem.
Przyczepka taka dla dzieci (coś jak to http://allegro.pl/przyczepka-do-roweru-dla-1-lub-2-dzieci-fv-raty-i2678690587.html). Teraz na alledrogo są jeszcze na trzech kołach.
Przy ładowaniu na prom rozłożyliśmy ją na części co zajęło może 5 minut. Opłata za przyczepkę jest 40 złotych i płaci się już na promie przy wchodzeniu.
pozdrawiam
robert

Benia
# Napisano: 19 Paź 2012 08:06


Ile Was wyniósł całkowity koszt tej wspaniałej wyprawy?

Anonimowy
# Napisano: 25 Paź 2012 13:12


Napisał(a): Benia
Ile Was wyniósł całkowity koszt tej wspaniałej wyprawy?

Czesć
Tak nie zerkając do zeszytu:
prom: 300zł/osoba z rowerem
pola namiotowe: 20 koron/nocleg/osoba
joboland: bilet rodzinny na 5 osób 500 koron (pojedynczy kosztuje w tym okresie 120, a w sezonie 140)
prom na christianso: 200DKK dorosły i 100DKK dziecko
Fiskebufet: 115dkk dorosły połowę tego dziecko
to razem jest około 580 na łebka dużego.
Na jedzenie złożyliśmy się na 11 osób do wspólnej kasy i to poszło gdzieś po niecałe 150 DKK na głowę. Z tym, że tak jak pisałem 3 obiadki mieliśmy swoje, a ze wspólnej kasy były np lody w Svaneke, słodycze dla dzieci itp
Najdroższym niestety wydatkiem jest NASZ prom!!!! i po opłaceniu mandatów z fotoradarów na słynnej drodze 25 do koszalina podróż do Kołobrzegu

Temat został zamknięty. Nie możesz tutaj odpowiadać.
 

© 2004-2024 BORNHOLM-OK.pl | Powered by miniBB | Nota prawna | Cookies

Kontakt z nami

Bornholm - Powrót do strony głównej