Autor |
Wiadomość |
Anonimowy
|
# Napisano: 30 Cze 2006 23:23
Odpowiedz
Witam
Mam pytanie do wszystkich, którzy przewozili swoje rowerki na Bornholm. W jaki sposób obchodzi się z nimi obsługa statków/promów? Czy rowery są spinane jeden do drugiego, czym sa przypinane? Czy podczas rejsu nie uszkadzaja się o siebie? Chodzi mi głównie o możliwość uszkodzenia lakieru podczas transportu.
Napiszcie jakim statkiem/promem transpotrowaliście swoje dwa kółka i czy transport przebiegł bez uszkodzeń.
|
Anonimowy
|
# Napisano: 1 Lip 2006 23:08
Odpowiedz
Rowery stawiają z tyłu statku, spinają ze sobą łańcuchem. Nie zauważyłem zadrapań na lakierze.
Piotr
|
Anonimowy
|
# Napisano: 3 Lip 2006 21:26
Odpowiedz
Dobre pytanie, również mam zamiar się wybrać, tylko ciekawi mnie, czy nic się z rowerkiem nie stanie. Wolałbym żeby mi go nie porysali w transporcie;/
Michał
|
Piotr
Użytkownik
|
# Napisano: 4 Lip 2006 14:34
Odpowiedz
Teoretycznie istnieje takie ryzyko, ale przy odrobinie wysiłku można rower ustawić tak, aby nic mu się nie stało. Po prostu oprzeć tylne koło o sakwę innego roweru itp. Bardziej prawdopodobne niż porysowanie owym statkowym łańcuchem jest porysowanie (lub uszkodzenie) roweru przez pozbawionego wyobraźni współpasażera.
Generalnie większość rowerów jest obładowana sakwami, które w tym przypadku znakomicie służą jako swoiste "poduszki", dzięki którym da się uniknąć zarysowań.
|
Nefretete
Użytkownik
|
# Napisano: 4 Lip 2006 17:31
Odpowiedz
Pewnie tak jest na dużym statku, bo na katamarn załoga zabiera rowery. Trzeba ściągnąć sakwy i zostawić tylko rower, a załoga wprowadza je na pokład i zabezpiecza.
|
Piotr
Użytkownik
|
# Napisano: 4 Lip 2006 17:37
Odpowiedz
No fakt, pisałem oczywiście o "Pomeranii". Tam każdy wprowadza rower samodzielnie i ustawia pod ścianą. No i nie trzeba zdejmować sakw.
|