Autor |
Wiadomość |
Grafix
Użytkownik
|
# Napisano: 12 Lut 2007 23:41
Odpowiedz
Pozdrawiam Wszystkich.
Przejrzałem całe forum i nie natknąłem się na temat pozostawiania rzeczy pod namiotem, na cempingach i tanich polach namiotowych.
Proszę o odpowiedź w temacie:
1. Czy można spokojnie zostawić rzeczy w namiocie i iść np. na plażę lub jechać na wycieczkę. W momencie kiedy planuję kilka noclegów na tym samym polu?
2. Czy trzeba za każdym razem zwijać wszystkie graty i zabierać ze sobą, a później znów rozbijać na tym samym polu?
3. Czy zdarzają kradzieże rzeczy z namiotu, jak ewentualnie się przed nimi uchronić?
Planuję wyjazd z całą rodziną na rowerach w lipcu 2007.
Proszę o odpowiedź.
|
AdminForum
Administrator
|
# Napisano: 14 Lut 2007 15:49 | Edytowany przez: AdminForum
Odpowiedz
Napisał(a): Grafix 1. Czy można spokojnie zostawić rzeczy w namiocie i iść np. na plażę lub jechać na wycieczkę. W momencie kiedy planuję kilka noclegów na tym samym polu?
Można, ale nikt nie zagwarantuje Tobie, że nie znajdzie się jakaś czarna owca łasa na czyjąś własność. Generalnie na Bornholmie jest bezpiecznie, nie ma kradzieży na wielką skalę.
Mogę tylko ze swojego doświadczenia powiedzieć, że ja zostawiałam rzeczy na kempingu (zabierałam jedynie dokumenty, pieniądze, aparat foto) i po powrocie nic nie było ruszane. Podobnie z rowerami, zostawialiśmy je nie zapięte i nikt się na nie nie połakomił.
Już pisałam też na forum o sytuacji jakiej byłam świadkiem na kempingu w Gudhjem. Rozstawiony namiot oraz wiele przedmiotów wokół namiotu (w tym przyczepka do przewożenia dzieci) zostało bez właściciela, który po prostu nie wrócił przez 2 dni.
Życzę Wam miłego pobytu i oby Waszą jedyną troską była pogoda
_______________________
Pozdrawiam :: Kontakt
|
Maciej
|
# Napisano: 8 Mar 2007 13:56
Odpowiedz
Byłem w lipcu 2006 na Borholmie ok 10 dni, obozowaliśmy wyłącznie na tanich polach namiotowych, zupełnie spokojnie zostwialiśmy wszystko bez opieki na cały dzień i nikt się niczym nie zainteresował (no chyba że będziesz miał pecha i znajdzie się jakiś "polak"-ale myślę że dla takich osób Bornholm nie jest atrakcyjny i raczej się tam nie pojawiają). Nawet na noc zostawialiśmy rowery nie zapięte, po jakimś czasie łatwo było rozpoznać rodaków, którzy dopiero co przyjechali bo nieodstąpywali rowerów i bagażu na krok (śmieszyło mnie to). Tam naprawdę jest bardzo bezpiecznie.
|