Nessos
Użytkownik
|
# Napisano: 16 Sier 2011 13:52 | Edytowany przez: Nessos
Odpowiedz
Witam,
Właśnie wróciliśmy z naszej pierwszej wizyty na Bornholmie. Mogę potwierdzić - jest pięknie, ale od początku. Płyneliśmy oczywiście Jantarem. Przeżycia faktycznie dość ekstremalne, ale tak jak ktoś pisał głównie z powodu braku odpowiedzialności u ludzi. Bujało i owszem, ale cała nasza ekipa łyknęła przed wypłynięciem po 2 aviomariny i było ok. Do okoła ok.75% ludzi żygało . Ogólnie masakra.
Płynęliśmy tylko na 3 dni i nie chcieliśmy tracić czasu na szukanie czegoś na miejscu lub jeżdżenie do miejsca spania po przeżyciach na Jantarze, dlatego też zarezerwowoaliśmy 2 nocki na Campingu w Nexo. Camping jest oddalony od portu ok 1,2km, więc na piechotę można śmialo dojść. My mieliśmy rowerki . Właściciel dość nieprzyjemny gość, mimo,że mega padało kazał nam czekać 2 h na posprzątanie domku -później okazało się ,że już były posprzątane. Warunki na polu ok. Domki małe, mają już swoje dobre lata dawno za sobą. Sprzęty bardzo zużyte. Co do cen to ok.240zł/noc za domek 6 os. + 55koron za kpl. pościeli+ karta magnetyczna na prysznic,saune itp. (niewykorzystana kwota jest zwracana). Samo pole przy nabrzeżu kamienistym (raczej się nie wykąpiecie).Dodatkowo są oddzielne budynki z kuchnią ogólnodostęoną i łazienkami. Niestety właściciel, o którym już wspominałem jest prawdziwym Polakofobem - do nas nic nie miał, ale wszechobecne napisy tylko po polsku z zakazami i nakazami nie poprawiają klimatu wakacji.Aha miał instrukcje jak posprzątać domek po wizycie-dla mnie lekka przesda z tymi wymaganiami(ogoleni przerzucenie całego sprzątania na goscia campingu) , ale nie sprawdza na końcu. Ucieliśmy sobie nawet z nim pogawędkę na temat odsteka tzw."buraków" w poszczególnych narodach, twierdząc ,że Duńczycy nie są pewnie lepsi w tych statystykach.Mniejsza o to. Pobyt na polu ok, ale bez rewelki. Polecam raczej inne pola, bo tak jak pisałem+Nexo jest mało ciekawe+ słaby punkt wypadowy. Fajne pola są w okolicy Allinge i nastepnym razem raczej tam uderzymy.
Co do Bornholmu to bardzo ładnie. Duńczycy nie należą raczej do wylewnych ludzi i daje się odczuć lekki awersję do naszego narodu. Niestety muszę z całą przykrościa stwierdzić, że nieraz trzeba się wstydzić za naszych rodaków, np. pijany Pan "śpiweający" ile wlezie na rynku w Nexo. My zrobiliśmy przez 3 dni 3 trasy:
1 Nexo-Svaneke - dobre na początek, po drodze fajno zatrzymać się w Arsdale -piekny port,w którym można obejrzeć codzienną pracę rybaków. Uwaga w Arsdale nie ma sklepu!
2. Busem z Nexo do Ronne (4 os.+4 rowery 310 koron) i tam na rowerki i poprzez Hasle,Vang,Allinge do Gudhjem. Z tej trasy najbardzie podobała mi się wędzarnia w Hasle, kamieniołomy, okolice Vang oraz samo Allinge oraz Gudhjem. Hammerhus trochę napompowana atrakcja. 100xlepsze ruiny sa u nas ,a w porównaniu do Malborka to mogą się schować. Ogólnie trzeba pamiętać że odcinek pomiędzy Vang a Alling jest dość mocno pagórkowaty i ciężki. Po drodze zaliczylismy Fiskebuffet w Allinge (chcielismy w Gudhjem ale późno się robiło) i moge polecić z czystym sumieniem. Koszt 108kr/os i jesz do woli,a rzeczy na prawdę różnorodne i bardzo samaczne.
3.Dzień "no dobitkę" rajskie pagórki - dla tych co lubią górsko -leśne klimaty. Bardzo ładnie. Przyroda nie ruszona - dodam tyko,że tuż przy drodze rosły 15cm koźlaki. po pagórkach porcik w Arsdale i do Nexo. Tam zakupki i do domu.
Ceny na Bornholmie - stan 15.08.2011: chleb - 15-25kr bułki 8szt. - 12kr piwo -tanie- 4kr/0,33 (lokalne) piwo normalne - 10-12kr (o,5l) Fiskebuffet (Allinge,Gudhjem)- 108kr Bornholmer - 40-60kr lody- ok 25kr/porcje ciastka- normalne 11-16kr, giganty 38kr - POLECAM CIASTKA czekolady duże ok 20kr autobus lokalny - bilet na 10 stref 95kr, rower 24kr (na Brnholmie jest dość skomplikowany system liczenia opłat za przejazdy, polecam udac się celem tłumaczenia do informacji turystycznej lub poprosić jakiegos lokalnego) W knajpach DROGO. Danie mięsne ok 100-160kr, piwko 0,5l ok. 50kr
to na tyle.... powodzenia.
|